„ W wielkim mieście, gdzie mieszkał cesarz, było bardzo wesoło; codziennie przyjeżdżało wielu cudzoziemców.
Pewnego dnia przybyło tam dwu oszustów, podali się za tkaczy
i powiedzieli,
Pewnego dnia przybyło tam dwu oszustów, podali się za tkaczy
i powiedzieli,
że potrafią tkać najpiękniejsze materie, jakie sobie można wymarzyć.
Nie tylko barwy i wzór miały być niezwykle piękne,
Nie tylko barwy i wzór miały być niezwykle piękne,
ale także szaty uszyte z tej tkaniny miały cudowna własność:
były niewidzialne dla każdego, kto nie nadawał się do swego urzędu albo też
był zupełnie głupi.
- To rzeczywiście wspaniałe szaty! - pomyślał cesarz
- Gdybym je miał na sobie, mógłbym się przekonać, którzy ludzie w moim państwie
nie nadają się do swoich urzędów; odróżniałbym mądrych od głupich.
Tak, ten materiał muszą mi utkać jak najprędzej.
I dał obu oszustom z góry dużo pieniędzy, aby mogli rozpocząć pracę.”
były niewidzialne dla każdego, kto nie nadawał się do swego urzędu albo też
był zupełnie głupi.
- To rzeczywiście wspaniałe szaty! - pomyślał cesarz
- Gdybym je miał na sobie, mógłbym się przekonać, którzy ludzie w moim państwie
nie nadają się do swoich urzędów; odróżniałbym mądrych od głupich.
Tak, ten materiał muszą mi utkać jak najprędzej.
I dał obu oszustom z góry dużo pieniędzy, aby mogli rozpocząć pracę.”
Nagrodę w KONKURSIE LITERACKIM
wylosował
Filip Faltynowski
z klasy Va
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz