Bajki zimową porą
Bajeczki czy saneczki? Nasza polska, cierpiąca na niedobór śniegu zima, wskazuje raczej na to pierwsze. W przepełnionych mroźną aurą bajkach odnajdziemy magię i szaleństwo zimowych dni. Odradzamy więc zapadanie w zimowy sen i zachęcamy do bajecznych wojaży po śnieżnych krainach, a także zapoznania się z naszą – zgadywanką-zimowanką - brrrrrrrrrrrr
Kraina od wieków śniegiem pokryta- przez małą dziewczynkę zostaje odkryta.
Tajne przejście do niej prowadzi- spragnione przygód dzieci swym pięknem wabi.
Uważać jednak muszą na czarownicę białopuchą.
Kraina mlekiem i miodem płynąca.
Księżniczka wrażeń łaknąca- i ta druga, która zapędy siostry ostudza.
Swym darem przeklęta, azylu szuka w górskich odmętach.
Krainę szczęścia w lodowy labirynt zmienia, a sama w królową śniegu się przemienia.
W domu pełnym muzyki mieszkają, gdzie żadnych trosk nie doświadczają.
Okrutna, demoniczna dama ich beztroskę przerywa i do ucieczki zrywa.
Śnieżycom i mroźnym wiatrom odważnie czoła stawiają, po czym całe i zdrowe do swych państwa wracają.
Kawałki lodu ostre jak noże sprawiają, że dziecko patrzeć nie może.
Zimny pocałunek serce mrozem zalewa, lecz miłości łza je ogrzewa.
Taką siłę tylko prawdziwa przyjaźń ma, która po wieczne czasy trwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz